Szorty – październik

Krótkie, nierzadko mrożące krew w żyłach historie z życia wzięte, zebrane w jednym miejscu.*

Żółty da się lubić

Modny, choć średnio lubiany ostatnio kolor żółty, w nieco bardziej optymistycznym wydaniu💛🚋 I pomyśleć, że jeszcze parę tygodni temu były żółte kolejki, sardynki z grilla, pastéis de nata, ocean i zapierające dech w piersiach zachody słońca. Obecnie wszystkiego powyższego brak. I owszem, najbardziej zastanawiający mógłby być brak zachodów słońca. Ale jak może zachodzić coś, co nawet nie wschodzi 🤷🏻‍♀️😉

I tak sobie wspominamy windę Bica (która faktycznie jest kolejką, a wygląda jak tramwaj 😉) oraz okolicę, która bardzo przypadła nam do gustu. I sami nie wiemy czemu, uznaliśmy ją za jedną z ładniejszych w Lizbonie, choć obiektywnie wcale piękna nie jest 🤷🏻‍♀️ Może dlatego, że przypominała nam Brazylię, a w lokalnych knajpkach caipirinha kosztowała jedynie 3€?🤔😉

A Wy co tam sobie wspominacie przy takiej pogodzie w tych dziwnych czasach? 😉

Weekendowe plany

Dziś coś dla miłośników łamigłówek i seriali z kilkoma pokręconymi wątkami i nieoczekiwanym zakończeniem. Jednym słowem: szukamy pomysłów.

Planujemy wybrać się gdzieś na najbliższy weekend. Tylko, że musi być ku temu spełnionych kilka warunków. A właściwie jeden, ale konkretny. Otóż musi być ciepło. Ale nie po to, żeby wygrzewać się w słońcu nad morzem albo na ławeczce w parku, ale po to, żeby nie zamarznąć w nocy. Bo szkopuł w tym weekendowym wypadzie tkwi taki, że chcemy przetestować namiot dachowy ❤️ Dobrze by było, jakby też nas nie zalało 😉

Przyznajcie się więc (bo pogodzie w Internetach nie ufamy): u kogo jest w miarę ciepło i ma tak być jeszcze przez kilka dni? Względnie ciepło, bo patrząc na pogodę za okno na cuda nie liczymy🤦🏻‍♀️ Osobom przebywającym obecnie za granicą w promieniach słońca dziękujemy 😉

No chyba, że macie jakieś świetne patenty na ogrzanie namiotu, ale chyba z użyciem gazu albo prądu można taki namiot ogrzać tylko raz 😉 I tak, braliśmy też pod uwagę przetestowanie go w warunkach garażowych, ale sufit jest za nisko. I widok słaby 😉🤣

To co, pomożecie?😉

Wstrzemięźliwość zakupowa

W Internetach można natknąć się ostatnio na zachęty wstrzemięźliwości. Ale nie że od alkoholu🤔, tylko rzeczy wszelakich. Bo przeróżne marki, wiedząc, że szaro za oknem, smutki i smuteczki, nęcą „wyjątkowymi” ofertami i promkami. A wiadomo, że taka bluzka, buty do biegania (nawet jeśli do wiosny nie wyjdą z domu) albo choćby nowy krem pod podkrążone oczy pomogą przetrwać tę katastrofę za oknem🤨

Okazji w najbliższym czasie też nie brakuje i niemal co dzień nadarza się takowa, z powodu której wypadałoby zakupić jakiś prezencik sobie albo innym. No bo wiadomo, że kusi obchodzić z przytupem Dzień Pasztecika Szczecińskiego (już jutro!), Caps locka, Flaczków, Numbata, Gry wstępnej 🤔 czy Tramwajarza.

Jako zwolennicy minimalizmu (raczkujący, ale jednak), przyłączamy się mocno do tych apeli o wstrzemięźliwość zakupową. Na zdrowie to wszystkim wyjdzie. Ale jeśli już musicie coś kupić, bo ręka świerzbi, to polecamy naszą książkę😉

Dowiecie się z niej samych ciekawych rzeczy o Japonii, pośmiejecie do rozpuku (pod warunkiem, że macie wysublimowane poczucie humoru 😉), a przy dobrych wiatrach opchniecie potem szwagrowi pod choinkę 😉 Czyli same plusy 😉Nie ma za co 😉

To co: kto się skusi? 😉

Robota pali się w rękach

❗️UWAGA❗️Będzie konkurs! I to z nagrodami! 📚 Właściwie jedną 😉

Dla spokoju psychicznego przeglądamy co jakiś czas połączenia lotnicze🙈 Może i zakrawa to nieco o nie do końca zidentyfikowane zaburzenie. Ale w końcu trzeba być na bieżąco. W razie czego😉🤷🏻‍♀️

I kto wie?! Może jeszcze skusilibyśmy się na jakąś podróż, ale ten mały człowiek ma teraz tyle roboty na placach zabawach i skate parkach, że nie ma kiedy wcisnąć zagranicznego wyjazdu w kalendarz😉

A Was co obecnie blokuje przed podróżami zagranicznymi? Niech Was wyobraźnia poniesie, bo przecież wiadomo, że nie 👑😉

Najciekawszą odpowiedź nagrodzimy książką. I to z dedykacją. A co?!😉❤️

Ebook na pokładzie

Mimo że, jak się wczoraj okazało, w Polsce panuje średniowiecze, to o dziwo, są ebooki. Jeszcze.

Jak wiecie, my nikogo nie pomijamy, chociaż przez chwilę można było odnieść takie wrażenie. Uważamy, że wszyscy zasługują na dostęp do szeroko pojętej edukacji oraz rozrywki 😉 Na równi. Bez względu na kraj przebywania.

Dlatego też, nasza książka jest już dostępna w wersji mobilnej❤️

Wiemy, że niektórzy czekali na tę wiadomość więc przekazujemy ją z jeszcze większą radością! Mocno stłumioną, ale jednak.

⬇️

https://www.publio.pl/japonia-maciej-matla,p616872.html

Namiot dachowy

Przed nami kolejny weekend, a my jeszcze żyjemy emocjami poprzedniego. Bo jednak noc na dachu własnego samochodu nie zdarza się często i to jeszcze w takich okolicznościach przyrody, jakie trafiły się nam ❤️

Żeby nie było: nie walnęliśmy się we trójkę w piżamach na dachu auta nad brzegiem jeziora. Co to, to nie. Chociaż biorąc pod uwagę nasze pomysły, nikogo by to już chyba nie zdziwiło 😉 My, proszę Państwa, elegancko umościliśmy się w gustownym namiocie dachowym Thule. Czyli, jakby nie patrzeć, pełen wypas ❤️

I wbrew pozorom, takie niecodzienne rozwiązanie wcale nie jest wymysłem i niepotrzebnym luksusem dla wybrańców (czy też szaleńców – jak zwał, tak zwał)😉 Bo jednak szybkość rozkładania (i to po ciemku!), bez względu na podłoże, doceni każdy. Nawet największy przeciwnik biwakowania. Zwłaszcza przy polskiej, kapryśnej, niestety nie tylko jesienią, pogodzie 😉

Kto skusiłby się na takie niecodzienne, nieco nonszalanckie rozwiązanie?😉

*Wszystkie teksty pochodzą z naszego Instagrama i/lub Facebooka, gdzie oczywiście, okraszone są zacnym zdjęciem lub wideo.

Dodaj komentarz