Idealny sprzęt kempingowy, czyli jak brylować między toaletą a zlewozmywakiem

–współpraca– W Japonii, gdzie uczyliśmy się kempingowego savoir-vivre’u przez duże S, byliśmy na samym dole kempingowej hierarchii. Ładnie mówiąc. Brzydko natomiast, stanowiliśmy taką kempingową biedotę, co to latała w jednej parze klapek na zmianę (każdemu może się zdarzyć zapomnieć!) albo z krzesłami balkonowymi udającymi turystyczne. Bez kuchenki gazowej czy profesjonalnego oświetlenia. Nie wspominając o dekoracjach. […]